I nadszedł ten dzień, w którym poproszono mnie o przesłanie swojego CV. Jakoś wcześniej zawsze obywało się bez (wystarczyło pokazanie swojego portfolio), więc byłam, krótko rzecz mówiąc, nieprzygotowana i zaskoczona. Ale sytuacja wymagała dopełnienia formalności. Więc przeszukałam szafki w poszukiwaniu wszystkich swoich świadectw i dyplomów i zasiadłam do tworzenia.
Chciałam, aby moje CV nie tylko wyróżniało się graficznie, ale również pokazywało moje umiejętności oraz sposób mojego myślenia i działania. Chciałam, aby moje CV pokazywało nie tylko suche dane (kiedy i gdzie pracowałam, listę obsługiwanych programów), ale opowiadało moją historię oraz odpowiadało na kluczowe z punktu widzenia nowego pracodawcy pytanie — a mianowicie w czym mogę pomóc.
Moim zadaniem było:
Nie tylko w tym jednym przypadku, ale potem jeszcze wiele razy moje CV przyczyniało się do zdobywania pracy lub zleceń 🙂 Polecam!